Monday, December 31, 2018

[46-PL] Recenzja: Teach Me to Touch You - Joshua Landon

Joshua Landon
Seria: Teach Me
Tom: 1/?
Wydawnictwo: samodzielnie wydane
Gatunek: romans gejowski
Długość: 27 000 słów
Liczba stron: 100

Czytane po: angielsku
Format egzemplarza recenzenckiego: epub
Ocena:✮✮✮✮✰✰


Po odejściu ojca, mama Austina starała się zaopiekować nim oraz jego młodszą siostrą najlepiej jak potrafiła, jednak życie wcale jej tego nie ułatwiało. Rodzeństwo często zostawało pod opieką nastoletniej opiekunki z sąsiedztwa, która z czasem zaczęła interesować się małoletnim Austinem i w konsekwencji wykorzystywać go seksualnie. I chociaż z czasem ten koszmar się skończył, to jednak zły dotyk boli przez całe życie. Udręczony psychicznie chłopiec w końcu dorósł i postanowił wstąpić do Piechoty Morskiej. Po kilku latach okazuje się jednak, że dramat, jaki przeżył na misji w Afganistanie również odbiły się na jego zdrowiu psychicznym. Austin wracając do kraju musi podjąć leczenie i nauczyć się normalnie żyć, co jest wyzwaniem większym, niż początkowo sądził.
Daniel wychował się w biednej, ale za to kochającej rodzinie. Bystry i bardzo inteligentny, szybko się usamodzielnił i skupił na edukacji. W czasie studiów, jak i w późniejszym życiu, odkrył, jak bardzo pragnie kochać i być kochanym. Nie mając jednak szczęścia w miłości, poświęcił się pracy z osobami zmagającymi się z zespołem stresu pourazowego. Kiedy jednym z jego pacjentów zostaje młody, ale boleśnie doświadczony przez życie Austin, Daniel otacza go swoją opieką starając się pomóc mu stanąć na nogi. Z czasem jednak między dwójką mężczyzn zaczyna rodzić się uczucie, które nie powinno się między nimi pojawić.


Niewątpliwie jedną z największych zalet „Teach Me to Touch You” jest tematyka tej noweli, poruszająca między innymi problem wykorzystywania seksualnego dzieci oraz przemocy między rówieśnikami. Autor zdołał oddać niewinność dziecka, jego uczucia, łatwość z jaką można je szantażować, odczuwany przez niego wstyd, jak również przedstawił możliwe późniejsze konsekwencje dla jego psychiki. Co równie ważne, w tym kontekście Joshua Landon poruszył także inny niezwykle istotny temat, a mianowicie wyraźnie podkreślił fakt, iż o ile rany fizyczne są widoczne gołym okiem, nierzadko są mniej dotkliwe niż te, których nie widać, jako że zostają zadane psychice, której uleczenie jest o wiele trudniejsze. Przyznaję, że kiedy wspomniany problem pojawił się w noweli, byłam głęboko poruszona, ponieważ jest to prawda, o której często zapominamy, którą ignorujemy, a którą zawsze powinniśmy mieć na uwadze. Skrzywdzić drugiego człowieka jest bowiem łatwo, ale o konsekwencjach zazwyczaj się wtedy nie myśli.

Przyznaję, że tym, co równie mocno poruszyło mnie w „Teach Me to Touch You” jest fakt, iż Joshua Landon choć stworzył historię do pewnego stopnia dramatyczną i pełną negatywnych wydarzeń, to jednak równocześnie skupia się w niej na pozytywnych cechach ludzkich, takich jak łagodność, cierpliwość, chęć niesienia pomocy, poświęcenie, bezwarunkowa miłość. Jednocześnie pokazuje siłę i zbawienny wpływ wszystkich tych pozytywnych cech oraz ich właściwości lecznicze. Budując zaufanie między bohaterami, pozwalając im odkrywać w sobie nawzajem to, co najlepsze, zbliża ich do siebie, rozbudza miłość. Uważam, że to bardzo istotne, ponieważ niewiele jest powieści, w których uczucia i związek budowane byłoby właśnie w taki sposób – głęboki, emocjonalny, cierpliwy. Naprawdę mnie to urzekło.

W tej noweli podoba mi się również to, że autor przedstawia w niej drogę, nierzadko niesamowicie trudną i dramatyczną, jaką bohaterowie musieli przebyć od czasu dzieciństwa, przez dorastanie, aż po dorosłość. Celem takiego zabiegu jest niewątpliwie ukazanie nam możliwie pełnego obraz tego, co przez lata kształtowało Austina i Daniela, w jakich warunkach dorastali, z jakimi trudnościami się zmagali, aby w końcu stać się osobami, którymi są, kiedy spotykają się po raz pierwszy. Co więcej, z ich podróżą przez życie nierozerwalnie łączy się temat ich seksualności. I tutaj Joshua Landon naprawdę mnie zaskoczył, ponieważ w swojej noweli odważnie pokazuje, że nasze przeświadczenia dotyczące naszej orientacji seksualnej nie są wcale nieomylne, a codzienna droga jaką przebywamy, ma ogromny wpływ na nasze odkrywanie siebie i naszych upodobań, w tym także seksualnych. Przyznaję, że nie spodziewałam się tego, ale bardzo się cieszę, że autor poruszył ten temat.

Recenzując „Teach Me to Touch You” nie mogę niestety pominąć pewnego „ale”, które nasunęło mi się w czasie lektury. A mianowicie, „dziury czasowej”. Ze względu na formę noweli, która przybliża nam wydarzenia mające miejsce w życiu bohaterów od wczesnych lat ich życia, niejako oczekujemy, że wszystkie istotne dla przebytej przez nich drogi wydarzenia zostaną przedstawione dosyć szczegółowo. I tak też się dzieje na początku, jednak w pewnym momencie dochodzi do sporego przeskoku, który naprawdę rzuca się w oczy. Jesteśmy bowiem świadkami tego, jak Austin podejmuje decyzję o wstąpieniu do Piechoty Morskiej, a w następnej chwili wraca do kraju złamany, zagubiony, potrzebujący pomocy. Wydarzenia, które miały miejsce w Afganistanie, a które wstrząsnęły Austinem do tego stopnia, że przyczyniły się do jego problemów z zespołem stresu pourazowego nie zostają nam w tamtej chwili zupełnie przedstawione. Dopiero później, w miarę jak ten młody mężczyzna zaczyna walczyć ze swoją chorobą, mamy okazję poznać przynajmniej część z tych dramatycznych wydarzeń. To sprawia, że naprawdę odczuwamy pewien niedosyt, a nowela wydaje się w pewnym stopniu niekompletna.


Mając wszystko to na uwadze stwierdzam, że „Teach Me to Touch You”, pierwsza nowela serii „Teach Me”, może i nie jest perfekcyjna, gdyż obok licznych zalet znajdziemy w niej również pewne wady, ale bez wątpienia jest książką bardzo wartościową i poruszającą. Z jednej strony ukazuje trudną, bolesną i wyniszczającą psychicznie drogę przez życie, na której końcu zdaje się czekać ukojenie, z drugiej przedstawia uczuciowe wzloty i upadki oraz silną potrzebę obdarzenia drugiej osoby miłością. Naprawdę jestem ciekawa, co autor przygotował dla swoich czytelników w drugiej części tej historii.



Headcanon: Daniel często zabiera Austina na różnego rodzaju wycieczki i wyprawy w miejsca bliżej natury, niż ludzi.

Fanfiction idea: Daniel i Austin na rybach. Daniel traci grunt pod nogami i wpada do jeziorka, na szczęście nie jest głębokie, ale mężczyzna i tak nie jest zadowolony, za to Austin pęka ze śmiechu.

AU idea: Daniel jest wielkim uczonym, który przybywa na dwór króla, aby udzielać lekcji młodemu królewiczowi. Podczas pobytu w pałacu poznaje Austina, zamkniętego w sobie, ciągle wystraszonego niewolnika, który wydaje się ukrywać jakąś straszną tajemnicę. Daniel postanawia ją odkryć i pomóc Austinowi.


Joshua Landon


______________________________________

No comments:

Post a Comment