Wednesday, March 20, 2019

[64-PL] Recenzja: Rewind - Rowan Shaw

Rowan Shaw
Seria: Rewind
Tom: 1/?
Wydawnictwo: Samodzielnie wydane
Gatunek: Romans MM
Długość: 73 350 słów
Liczba stron: 343

Czytane po: angielsku
Format egzemplarza recenzenckiego: epub
Ocena:✮✮✮


Florian i jego wieloletnia dziewczyna już od dłuższego czasu odsuwali się od siebie, jednak mężczyźnie nawet nie przyszło do głowy, że jego partnerka mogłaby go zdradzić. Okazuje się jednak, że robiła to od bardzo dawna, w dodatku z jego najlepszym przyjacielem. W chwili, kiedy w miarę poukładany świat Floriana zaczyna się sypać, mężczyzna spotyka swojego byłego chłopaka, którego nie widział się od wielu lat.
Enzo stracił słuch jako nastolatek, ale to nigdy nie powstrzymywało go przed odważnym dążeniem do obranego celu. Zupełnie inaczej miały się sprawy z jego życiem uczuciowym, bowiem chłopak od lat był w związku z mężczyzną, który go zdradzał, a w końcu rzucił. Chociaż Enzo powinno być lepiej bez koszmarnego byłego, nie może o nim zapomnieć. A przynajmniej do czasu, kiedy spotyka miłość swojego życia z czasów nastoletnich.
Uśpione do tej pory uczucia dwójki doświadczonych przez życie mężczyzn odżywają na nowo, a zza chmur wygląda słońce.


„Rewind” to bezsprzecznie jedna z powieści, które możemy określić mianem pięknych i mądrych. Rowan Shaw wypełniła tę historię po brzegi bardzo istotnymi, głębokimi i poważnymi tematami, jak chociażby homofobia, której przedstawieniu chciałabym poświęcić ten akapit. Nie ulega bowiem wątpliwości, że problem ten odgrywa w „Rewind” niezwykle ważną rolę. Zacznijmy od tego, że autorka ukazuje powyższy temat z wielu różnych stron. Po pierwsze, przedstawia mnogość homofobicznych zachowań, począwszy od uprzedzeń względem osoby o odmiennej od heteroseksualnej orientacji, poprzez wiarę w często absurdalne stereotypy, po traktowanie innej orientacji jak choroby lub źródła problemów zdrowotnych. Co więcej, Rowan Shaw bardzo szczegółowo odnosi się do problemu ludzkiej ignorancji w odniesieniu do biseksualizmu, jego negowania, sprowadzania go do ukrytego homoseksualizmu. Bardzo podoba mi się to, że autorka tak dokładnie i szczegółowo przedstawiła to wszystko w swojej książce, ponieważ konkretne przykłady zdecydowanie wyraźniej przemawiają do czytelników, niż ogólna koncepcja problemu.

Z równą pasją Rowan Shaw podchodzi do przedstawionego w „Rewind” tematu braku słuchu. Fakt, że jeden z głównych bohaterów jest niesłyszący uważam za ogromną zaletę tej powieści. W końcu reprezentacja w literaturze nie ogranicza się tylko do płci, orientacji, religii, czy odcienia skóry. Dodam, że z racji tego, iż osoby w jakikolwiek sposób niepełnosprawne są w literaturze raczej rzadkością, „Rewind” zajmuje tym wyższe miejsce na liście wartościowych pozycji do przeczytania. Równie ważne jest dla mnie to, że w tej książce głuchota stanowi jeden z kluczowych tematów, albowiem jest nie tylko jedną z cech charakteryzujących Enzo. W powieści mamy okazję poznać związane z brakiem słuchu często błędne wyobrażenia przeciętnych ludzi i problemy, którym osoby głuche, w tym nasz bohater, muszą stawiać czoła. Co więcej, autorka pokazuje nam Enzo jako osobę zaciekle walczącą o prawa osób niesłyszących, która proponuje sensowne rozwiązania mogące im pomóc, dzięki czemu czytelników również dowiaduje się bardzo wiele na ten temat. Niewątpliwie więc problem ten został w „Rewind” przedstawiony szeroko i bardzo mądrze. 

Kolejnym niewątpliwie ciekawym tematem, który zajmuje w powieści bardzo istotne miejsce i w ogromnym stopniu wpływa na życie Enzo i Floriana jest problem nadmiernej troskliwości. Podejrzewam, że znajdą się osoby, którym nigdy nie przyszło do głowy, że coś tak pozornie nieszkodliwego, może sprowadzić na drugą osobę prywatny koniec świata. Dlatego też warto docenić fakt, że Rowan Shaw w bardzo wzruszający sposób pokazuje, jak łatwo przekroczyć granicę między pomocą, a szkodzeniem innej osobie, kiedy próbuje się ją zadowolić, uszczęśliwić, otoczyć opieką na siłę. Co więcej, autorka pokazała nam, że pod powłoką troski, tak naprawdę kryje się często nieuświadomiona samolubność, nie wspominając już o odbieraniu drugiej osobie prawa głosu i do decydowania o sobie. To naprawdę niesamowite, że Rowan Shaw udało się tak wyraźnie i dosadnie przedstawić prawdę, która nierzadko po prostu nam umyka.

„Rewind” to jednak nie tylko trudne tematy i problemy, ale także piękna miłość, która potrafi przetrwać próbę czasu, ośli upór bohaterów, kłamstwa i kłamstewka opowiadane dla czyjegoś „dobra”. Wierzcie mi, to jak Enzo i Florian rozkwitają już przy pierwszym spotkaniu po latach jest tak cudowne, że od razu zakochujemy się w tym niegasnącym uczuciu, które nigdy nie przestało ich łączyć. Prawdę mówiąc, od razu wyczuwamy je bardzo silnie i niemal fizycznie, ale nie tylko jako seksualne napięcie, ale także czystą chemię prawdziwej miłości. Jest to tak słodkie, że wręcz rozpływamy się czytając o uczuciach dwójki naszych bohaterów. Tym bardziej, że obaj chcą dać od siebie jak najwięcej i nie oczekują przy tym niczego w zamian. Ich miłość przedstawiona w tej powieści przypomina piękny, rzadki kwiat, który nie bacząc na przeszkody wyrasta na kamienistym podłożu, które zdołało uniemożliwić rozwój tak wielu innym roślinom.


Mając wszystko to na uwadze mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że „Rewind” to prawdziwie cudowna, mądra i bardzo wartościowa powieść, którą naprawdę trzeba przeczytać. Wraz z Enzo i Florianem, czytelnik zanurza się w ciepłe i czyste wody oceanu miłości, które są jednak pełne rekinów ludzkiej ignorancji, stereotypów, zamkniętych umysłów i homofobii. Krótko mówiąc, nasi bohaterowie mogą cieszyć się krystaliczną wodą, ale nie mogą dać się pożreć.


Headcanon: Enzo i Florian postanawiają zaoszczędzić trochę pieniędzy na wspólny wyjazd na wakacje za granicę. Pierwszym krokiem jest częstsze jedzenie w domu, zamiast na mieście lub zamawiania dań z dowozem. Florin uczy się więc gotować, testując swoje kulinarne osiągnięcia na kochanku, który często bardzo dosadnie i szczerze mówi, co sądzi o kuchennych popisach ukochanego.

Fanfiction idea: Florian zabiera Enzo na randkę do nowo otwartej "króliczej" kawiarni w stylu japońskim, gdzie mogą pogłaskać prawdziwe króliki.

AU idea: Florian jest właścicielem niewielkiego biura podróży mieszczącego się naprzeciwko kwiaciarni. Od dłuższego czasu, w każdy poniedziałek rano, mężczyzna znajduje na progu swojej firmy bukiet kwiatów. Podejrzewa, że są one prezentem od pracującej w kwiaciarni dziewczyny, którą uważa za zbyt nieśmiałą, aby wyznać mu swoje uczucia. Kiedy jednak postanawia w końcu skrócić męki pięknej kobiety, okazuje się, że tym, który co tydzień obdarowywał go bukietem był młody, atrakcyjny właściciel kwiaciarni, Enzo.


Rowan Shaw


______________________________________

No comments:

Post a Comment